Wspólnota parafii pw. św. Mateusza w Gniewczynie Łańcuckiej pożegnała swojego proboszcza. W poniedziałek, 10 czerwca 2024 r., w kościele w którym pracował przez 30 lat, odbył się pogrzeb śp. ks. prał. Krzysztofa Filipa.
Uroczystej modlitwie w dniu pogrzebu przewodniczył bp Jan Ozga, który jest na co dzień misjonarzem posługującym w Kamerunie, ale też kolegą kursowym zmarłego kapłana. – Dziękujemy za dar kapłaństwa, który zapisał się w sercach wszystkich ludzi, wśród których posługiwał, a zwłaszcza w tej parafii w Gniewczynie – mówił bp Ozga.
Homilię w dniu pożegnania śp. ks. prał. Krzysztofa Filipa wygłosił ks. Michał Mierzwa, który tażke ze zmarłym kapłanem przezywał na jednym roku swoją formację do kapłaństwa. – Kapłan według serca Bożego. Ks. Krzysztof odszedł w uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa, po dziękczynnej rocznicowej Mszy Świętej w 43. rocznicę przyjęcia sakramentu kapłaństwa – przypomniał kaznodzieja.
Ks. Mierzwa odkreślił szczególne przywiązanie zmarłego kapłana do parafii i mieszkańców Gniewczyny Łańcuckiej. To miejsce na jego drodze Pan Bóg postawił dwukrotnie. – W 1981 r. zostaje skierowany tutaj jako neoprezbiter […] Potem ponownie przybywa do Gniewczyny. Może to co zaczął jako wikariusz, chciał dokończyć i czynił to bardzo pięknie przez 28 lat.
Kaznodzieja zwrócił uwagę także na oddanie posłudze kapłańskiej i ludzką życzliwość wobec każdego, kogo zmarły kapłan miał okazję spotkać. – Był to kapłan Bożego serca i niesłychanej dobroci dla wszystkich.
Na zakończenie modlitwy w świątyni głos ponownie zabrał bp Ozga, a po nim zmarłego pożegnali jego bliscy i przyjaciele. Wśród nich znaleźli się kapłani, samorządowcy i mieszkańcy parafii w Gniewczynie Łańcuckiej.
Po zakończonej Mszy Świętej pogrzebowej trumna z ciałem śp. ks. prał. Krzysztofa Filipa została złożona na miejscowym cmentarzu.